Rynek aplikacji przeżywa obecnie boom i trend ten będzie się umacniać. Jak wynika z prognoz firmy badawczej App Annie liczba pobieranych aplikacji ma w 2022 roku być o 45 proc. większa niż obecnie i sięgnąć 258,2 miliarda. Biorąc pod uwagę fakt, że prognozowany jest również wzrost średniego rocznego wydatku na aplikacje mobilne w przeliczeniu na jedno urządzenie – z 20,94 dolara w 2017 r. do 25,65 dolara w roku 2022 r. – jest o co walczyć (źródło: Wirtualnemedia.pl).
Po latach nauki na błędach pierwszych aplikacji, dziś jest czas na czerpanie realnych zysków z tego kanału. Dlatego już na etapie projektowania aplikacji marketerzy muszą dokładnie przemyśleć model biznesowy tak, by zarabianie na aplikacjach mobilnych było możliwe. Dziś wyzwaniem jest nie tyle stworzenie aplikacji, ile przebicie się przez zalew konkurencji, zaistnienie w świadomości odbiorców, a w efekcie – w ich smartfonach. W jaki sposób sprawić, aby fundusze zainwestowane w stworzenie aplikacji zwróciły się, a samo oprogramowanie zaczęło generować zyski? Jest na to kilka sprawdzonych sposobów.
Zarabianie na aplikacji mobilnej: zyski z subskrypcji
Najprostszym sposobem na wygenerowanie przychodu od pobrań aplikacji jest oczywiście subskrypcja. Im bardziej doświadczony i obeznany ze światem aplikacji użytkownik, tym bardziej będzie skłonny zapłacić za jej użytkowanie. Jednak nie w każdym przypadku model subskrypcyjny się sprawdzi.
W przypadku aplikacji z wartością dodaną, jak np. Netflix, subskrypcja wiąże się z realnymi, dodatkowymi korzyściami, dlatego wielu użytkowników skłonnych jest płacić określone, niewielkie miesięczne opłaty. Jednak podwyższenie kwoty i zwiększenie częstotliwości opłat może spowodować odpływ użytkowników. W przypadku aplikacji dla sklepu – subskrypcja już na wstępie zniechęci potencjalnych klientów. Bo dlaczego mają płacić za przeglądanie ofert?
Dlatego – choć subskrypcja wydaje się najprostszym sposobem na generowanie zysków z aplikacji, wcale nie musi tak być. Tym bardziej, że nadal 98% dochodów z aplikacji pochodzi z tych nieodpłatnych (źródło: Leanplum).
Jak zarabiać na aplikacjach: nowe oblicze sprzedaży
Obecnie panuje moda na aplikacje sklepów i coraz silniejsze marki po kolei wprowadzają swoje rozwiązania. Ale za tą modą kryją się wymierne dane – tylko 10% czasu korzystania ze smartfonu użytkownicy poświęcają na wyszukiwanie treści. Aż 90% czasu spędzają w aplikacjach (źródło: Buildfire). Jeśli przekonamy ich do swojej, mamy duże szanse, że przyniesie to wymierne korzyści – zakupy z aplikacji stanowią 47% przychodów generowanych z aplikacji na całym świecie.
To łakomy kąsek, także dla sklepów, gdyż pod względem UX aplikacje wygrywają z najlepiej zaprojektowanymi stronami mobilnymi. Są bardziej przejrzyste, intuicyjne, a co najważniejsze – personalizowane. Umożliwiają dokonanie zakupów z jednego miejsca (bo najczęściej mają podpięte metody płatności).
A to znaczna oszczędność czasu dla użytkownika i psychologiczna korzyść dla właściciela aplikacji (im łatwiej dokonać zakupu, tym mniejsze ryzyko porzucenia koszyka). Jak podaje Buildfire, na stronach internetowych przerywanych jest 68% transakcji, na mobilnych aż 98%, tymczasem w aplikacjach niepowodzeniem kończy się tylko 20% zakupów. Jakie są tego powody?
Jak się zarabia na aplikacjach mobilnych: Reklamy in-app
Reklamy in-app to jedna z chętniej stosowanych metod monetyzacji w aplikacjach. Mówiąc w skrócie to reklamy tekstowe lub bannerowe wyświetlane w aplikacji (w trakcie korzystania z niej). Segment reklamy mobilnej rośnie, stając się łakomym kąskiem dla marketerów, przede wszystkim z uwagi na możliwość dotarcia do dobrze wyselekcjonowanej grupy odbiorców. Do najpopularniejszych sieci emitujących reklamy in-app należą: AdMob, FBX i Adrino.
Reklamy wykorzystywane w aplikacjach mogą przyjąć formę klasycznych bannerów widocznych przez cały czas lub form pełnoekranowych, pojawiających się w określonych interwałach czasowych.
Co ważne, są ponad dwa razy bardziej skuteczne niż te, wyświetlane na stronach mobilnych (według Medialets średni wskaźnik CTR wynosi 0,58% dla reklam wyświetlanych w aplikacji i 0,23% dla emitowanych na stronach mobilnych (źródło: spicymobile.pl)
Jak zarabiać na aplikacjach mobilnych?: Aplikacja w wersji pro
Freemium to obecnie jeden z najpopularniejszych modeli biznesowych wykorzystywanych w aplikacji. Udostępniane nieodpłatnie aplikacje pozwalają na efektywne korzystanie z nich, jednak w ograniczonym zakresie. Może to dotyczyć reklam wyświetlanych w opcji bezpłatnej lub niedostępności pewnych funkcjonalności, z których można korzystać w wersji pro po uiszczeniu opłaty.
W tym przypadku istotne jest odpowiednie rozłożenie proporcji między wersjami freemium a pro – gdyż to pro ma „finansować” wersję bezpłatną, musi więc generować przychody pozwalające nie tylko na utrzymanie, ale i na rozwój aplikacji.
Jak się zarabia na aplikacjach mobilnych: Korzyści z afiliacji
Dołączenie do sieci afiliacyjnej umożliwia wyświetlanie w aplikacji reklam partnerskich, oczywiście za stosowną opłatą. W ramach sieci afiliacyjnej można promować inne aplikacje, reklamować produkty za pośrednictwem banerów, a także reklamować produkty w in-app store.
Światowy potentat, czyli Google stworzył sieć Google AdMob, z której korzysta obecnie ponad milion aplikacji, a developerzy zarobili ponad miliard dolarów. Działanie sieci w przybliżeniu opiera się na modelu aukcyjnym, co oznacza, że reklamodawcy, którym zależy na tym aby pojawić się w danej aplikacji, będą podbijać stawki CPM. I robią to – od początku 2013 r. poziom CPM w AdMob wzrósł o 200%.
Jak zarabiać lepiej na aplikacjach mobilnych: Nakręcanie zaangażowania – powiadomienia push
Użytkownicy nie korzystają z ponad połowy aplikacji, jakie mają na swoich telefonach[6]. Zadaniem marketerów jest więc przypomnienie o istnieniu aplikacji na danym urządzeniu. I taką strategię trzeba też wpisać w model biznesowy aplikacji. W tym przypadku świetnie sprawdzają się powiadomieniu „push”, przypominające o istnieniu aplikacji poprzez informowanie o:
- nowych funkcjonalnościach,
- nowych aktywnościach,
- ofertach specjalnych,
- porzuconych koszykach itp.
Notyfikacje push wyświetlają się na ekranie głównym telefonu, nawet jeśli użytkownik nie jest aktywny i mogą mieć formę tekstową, graficzną , a nawet wideo.
Do marketingu własnego wykorzystywane są także wiadomości wewnętrzne (in-app messages) – wyświetlane, gdy użytkownik aktywnie korzysta z aplikacji. Mają one zazwyczaj większą formę graficzną, są mocno spersonalizowane i wykorzystywane do budowania user experience, a tym samym do większego zaangażowania użytkownika.
Co ważne notyfikacje push i in-app messages świetnie pracują w tandemie, np. push może „nakłaniać” do zobaczenia wiadomości w aplikacji.
Korzyści ze zintegrowanej komunikacji
Nie trzeba decydować się na jedną opcję monetyzacji. O wiele skuteczniejsze jest podejście holistyczne, czyli wykorzystanie całego potencjału dostępnych narzędzi tak, by zarabianie na aplikacjach mobilnych było możliwe.
Aby w pełni wykorzystać siłę skoordynowanej kampanii, warto zatem połączyć powiadomienia push z wiadomościami wewnątrz aplikacji, wzmocnić przekaz kampanią SMS oraz e-mail. Chodzi o to, aby do użytkowników dotrzeć wielokanałowo. Pozwoli to na optymalizację kosztów reklamy, minimalizując możliwość nieodczytania komunikatu przez użytkownika.
Aplikacje mobilne to najprężniej rozwijający się obecnie sektor biznesu. Jednak wraz z intensywnym rozwojem pojawia się coraz więcej wyzwań dla marketerów związanych z monetyzacją aplikacji. Nie wystarczy już tylko zdecydować się na jedną formę, najlepsze efekty przynosi strategia oparta nie tylko na wielokanałowej, a bardziej na omnichannelowej komunikacji z użytkownikami.